Praha . 1976 r. " Złota uliczka".
Posłużę się informacją znalezioną
w internetowym przewodniku po
Pradze Czeskiej:
Zawdzięcza swą sławę malutkim domkom,
w których mieszkali strzelcy zamkowi.
Domki te dobudowane zostały pod koniec
XVI wieku do wnęk zamkowych murów
obronnych. Początkowo uliczka była
zabudowana po obu stronach, tak że jej
szerokość nie przekraczała miejscami
jednego metra. W uliczce znajdowało się
również więzienie żeńskie. Jedynie do
legend należy twierdzenie, że za czasów
Rudolfa II zamieszkiwali ją alchemicy,
zajmujący się wyrabianiem dlań złota.
Niestety, strzelcom zamkowym zapewne
daleko było do wynalezienia czegokolwiek.
W miarę jak traciła na znaczeniu ich
profesja, osobliwe domki zaczęli zajmować
różni rzemieślnicy, urzędnicy, dzwonnicy i
kapelmistrze, a w latach późniejszych także
praska biedota i element przestępczy. W
XIX wieku niektórzy ludzie zaczęli
doceniać romantyczny urok tego miejsca;w
XX wieku uliczkę zamieszkiwało kilka
wybitnych osób. W domu pod numerem 22
miał swoją pracownię Franz Kafka.
Przechadzaliśmy się po zaułkach Pragi Czeskiej.
Trafiliśmy także na Uliczkę Złotą. Zadziwiły nas malutkie
domki, jak dla krasnoludków. Drzwi wejściowe były tak
niskie, że trzeba by było się dobrze schylić aby przez nie
wejść do domku. A wszystko to w centrum wielkiego
miasta.
Obok>>>
Do zdjęcia pozuje Robert, syn Eli.